Początek dnia – walka z Maharadżą trwa! Pomagają leki zabrane z Polski na taką ewentualność. Idziemy jeszcze raz do Golden Temple, zrobić jeszcze kilka fotek i odpocząć. Później rikszą do Silver Temple, nie robi już takiego wrażenia jak Golden ale można odwiedzić jeśli ma się trochę czasu. Następnie Mata Temple, to miejsce już bardziej godne polecenia, wiele korytarzy i różnych bóstw, przez moment nawet coś a'la jaskinia. Czas nagli więc szybko rikszą na dworzec, nasz pociąg Chhattisgargh express odjeżdża 16:15. I tym oto sposobem poznajemy kolejną klasę przedziałów pociągowych w Indiach :)