Geoblog.pl    microbeandtrus    Podróże    Przez Azję 2013    Kumbh Mela
Zwiń mapę
2013
01
lut

Kumbh Mela

 
Indie
Indie, Allahābād
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 7515 km
 
Po śniadaniu jedziemy na dworzec autobusowy i tam udaje nam się zdążyć na busa (100r/os) do Allahabadu który właśnie odjeżdzał. Podróż trwa 3 godziny, przy wjeździe do miasta przejeżdża się przez most i widać ogrom namiotów przygotowanych dla pielgrzymów. Nie trafiamy na dzień kiedy odbywają się masowe kąpiele, ale może i dobrze gdyż w hostelu uprzedzili nas że w te dni bus zatrzymuje się 20 km przed miastem i trzeba iść pieszo by się dostać, aż tyle ludzi w tedy przybywa do Allahabadu. Na miejscu dopadają nas riksiarze, ciężko z nimi się dogadać gdyż żaden nie mówi ani słowa po angielsku. W końcu jakoś udaje nam się porozumieć żeby zabrał nas na Sangam. Dużo ludzi, ale można się przemieszczać bez problemu, znowu stanowimy atrakcję dla miejscowych. Docieramy nad rzekę i wynajmujemy łódkę. Niektórzy dokonują rytualnej kąpieli, trafiamy nawet na kilku białych którzy też zanurzają się w Gangesie. Trzeba przyznać że wszystko wygląda na bardzo dobrze zorganizowane, pozabezpieczane wejścia do wody, porobione sektory, namioty, punkty policji. Przechadzamy się nad brzegiem oglądając ludzi którzy przybyli na Khumb Mela, zarówno święci mężowie, hare krisznowcy, jak i zwyczajnie wyglądający Hindusi. Gdy pomału wracamy w kierunku wyjścia, dochodzą nas odgłosy muzyki z pobliskich namiotów i wchodzimy w sam środek wioski dla pielgrzymów. Tutaj to już był dla nas kosmos :) Trafiliśmy nawet na jakiś wywiad kręcony z jakimiś guru. Gdy opuszczamy teren nad rzeką, natrafiamy na przejazd jakiejś setki platform, samochodów i orkiestr z okazji święta. Gdy już udaje nam się przedrzeć przez wszystkie łapiemy rikszę na dworzec. Oczywiście riksiarz ani słowa po angielsku i jedyne co odpowiadał gdy pytaliśmy czy to dobra droga mówił OK OK. Wywiózł nas przez pół miasta na zły dworzec, tam dopiero jeden gość uświadomił go gdzie ma jechać. W drodze powrotnej trafiamy na szalonego kierowcę, który uwielbiał trąbić na wszystko po drodze :) Teraz już wiemy że pociąg nie jest takim złym rozwiązaniem, gdy trafisz na takiego kierowcę nie zmrużysz oka w nocy! Jeśli macie okazję by zobaczyć Kumbh Mela, na pewno będzie to niesamowite przeżycie nawet jeśli nie traficie na dni głównych kąpieli, warto wejść głębiej w wioskę pielgrzymów!
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zwiedzili 9% świata (18 państw)
Zasoby: 243 wpisy243 10 komentarzy10 652 zdjęcia652 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
16.01.2013 - 01.08.2013
 
 
20.08.2005 - 30.08.2005
 
 
29.07.2007 - 12.08.2007