Po czterech dniach w górach najbardziej ucieszył nas ciepły prysznic w hotelu :) no i jeszcze jedzonko u naszych dziadków przy Chowrasta. Wykorzystujemy dzień by trochę odpocząć i ruszamy w poszukiwaniu pamiątek. Sporo tu sklepów, które są zawalone różnego rodzaju figurkami, maskami, biżuterią itp.