Dziś mieliśmy się udać na Wielki Bazar, ale niestety był zamknięty, z powodu wypadającego dziś Dnia Republiki. Kręcilismy się więc przez większość dnia po mieście próbując zapuszczać się w jakieś ciekawe miejsca :) Na wieczór zostawiliśmy sobie atrakcje w postaci pokazu tańca brzucha jaki miał się odbywać w hostelu oraz odwiedzenia łaźni tureckich :) Hmmm no taniec w sumie był drobną porażką... Niedość że tancerka pojawiła się jakąś godzine później niż było zaplanowane, to okazała się wynajętą modelką która nie miała zbytnio pojęcia o tej sztuce. Po prostu pląsała po parkiecie i wyciągała co bardziej podpitych facetów i ściągała z nich części garderoby :) Nie chcąc tracić więcej czasu na to marne widowisko, ruszyliśmy do łaźni (zarezerwowaliśmy wstęp w hostelu przez co zapłaciliśmy 35ytl/os). Okazało się że nikogo poza nami nie ma więc pozwolono nam wejść razem :) Uff bardzo przyjemnie i gorąco. Po paru minutach zjawili się masażyści :) Szczerze powiedziawszy myślałem że już stamtąd nie wyjdę, po tym jak dość potężny pan zabrał się do roboty, ale jednak mój kręgosłup wytrzymał :) Bardzo przyjemne uczucie mimo wszystko. Ale czas się zbierać bo jutro jeszcze Wielki Bazar do zobaczenia :)