Po śniadaniu łapiemy busa do Deshnok, gdzie znajduje się sławna świątynia szczurów. Rzeczywiście nazwa nie kłamie i między nogami kręcą się ich setki. Szczury są tam główną atrakcją, gdyż sama świątynia nie jest jakaś wyjątkowa poza tym. Po obejrzeniu świątyni i jej mieszkańców wracamy do Bikaner i bierzemy autorikszę do ośrodka badań nad wielbłądami zwanym potocznie “camel farm”. Jest położony spory kawał drogi od centrum. Na farmie całkiem sporo osobników, wyjaśnione są różnice między wielbłądami z różnych części Rajastanu. Można nawet spróbować lassi z mleka wielbłąda, czy przejechać się kawałek na jego grzbiecie. Po powrocie do miasta ponownie odwiedzamy Raj Mahal, tym razem także nie zawiedli i jedzenie było pyszne :) W hostelu załatwiamy jeszcze autoriksze na dworzec na 6 rano.