Rano zmieniamy hostel i przenosimy się do Ganesha niedaleko Gandhi Chowk. Potem rikszą na dworzec by złapać busa do Khuri, czytaliśmy że można zobaczyć tam tradycyjne gliniane chatki. To pierwszy bus jakim jedziemy, którym można podróżować na dachu. Znając możliwości tutejszych kierowców nie ryzykujemy tej przyjemności, mimo że na dachu jakieś dziesięć osób to w środku ktoś podróżuje z kozą :) Po dotarciu do Khuri okazuje się że ciężko z powrotnymi busami, a nie możemy zostać tam na noc bo rano musimy stawić się na safari, mamy więc tylko godzinkę na zobaczenie wioski. Na szczęście nie była zbyt duża, nie zrobiła jednak na nas wrażenia. Wracamy do Jaisalmer i kręcimy się trochę po bazarach w poszukiwaniu chust które przydadzą się na safari.