Dzisiaj plażowanie na White Beach :) oddalona kilkanaście minut jazdy motocyklem (P250/dzień). Trafiliśmy na przypływ więc plaży w zasadzie nie było :) Trochę popływaliśmy z maskami, ale nie ma tam zbyt wiele do zobaczenia, jest całkiem silny prąd który od razu znosi w bok. Po dwóch godzinach ruszyliśmy w oddalonych kilkanaście kilometrów wodospadów Kawasan. Po drodze rzuciły nam się w oczy że owijają w papier z gazet owoce mango które rosną jeszcze na drzewie, zabawny widok :) Do wodospadów idzie się około 10 minut przez las, na miejscu sporo lokalnych turystów i niesamowity kolor wody. Przy upale kąpiel była świetnym orzeźwieniem :)